Jak podsumować sezon drużyny z Monachium?

Można powiedzieć, że w Niemczech co roku rozgrywa się sezon ligowy, ale na koniec i tak wygrywa drużyna z Monachium. Faktycznie, również w tegorocznych rozgrywkach tak właśnie było. Jednak nie sposób przejść obojętnie obok kryzysu, który ewidentnie się pojawił.

Odejście Polaka-legendy

Na pewno jedna z najważniejszych rzeczy dokonała się jeszcze przed sezonem. Przede wszystkim po kilku owocnych latach nasz rodak postanowił przeprowadzić się do słonecznej Katalonii. Co ciekawe, w Monachium zdecydowali się nie łatać tej dziury i utalentowanego napastnika nie zastąpiono żadnym nowym piłkarzem.

Co więcej, trener próbował przez jakiś czas grać bez klasycznej 9-tki. Czy to mu się udało? Nie do końca. Świadczy o tym między innymi to, że po jakimś czasie zrezygnował z tej idei. Choć drużyna z Monachium strzelała sporo bramek, to jednak w niektórych meczach było wyraźnie widać, że brakuje piłkarza, który potrafiłby wepchnąć piłkę do siatki, gdy całej drużynie nie idzie.

Takim zawodnikiem był polski napastnik, jednak w Monachium muszą nauczyć się grać bez niego. Zarząd doszedł już do wniosku, że w najbliższym okienku trzeba będzie poszukać utalentowanego snajpera. Cóż, zdaje się, że o rok za późno.

Śledzisz wydarzenia piłkarskie? Sprawdź typy dnia.

Niepotrzebna zmiana trenera?

Kolejną rzeczą, która może dziwić, jest to, że w Monachium zdecydowano się na zmianę trenera w trakcie sezonu. Zazwyczaj ten klub kojarzył się z bardzo przemyślanymi i rozważnymi decyzjami. Tymczasem tym razem ciężko powiedzieć, dlaczego zrobiono coś takiego. Być może poprzedni szkoleniowiec skonfliktował się z szatnią? W każdym razie w perspektywie krótkoterminowej zmiana kompletnie się nie sprawdziła.

Nowy trener odpadł z europejskich pucharów na etapie ćwierćfinału, a w lidze do samego końca walczył o końcowy triumf. W dodatku nie obyło się bez kilku skandali związanych z szatnią. Ciężko powiedzieć, czy jest to kryzys, który uda się szybko opanować.

Kluczowi piłkarze chcą odejść?

W Monachium potrzebują dużych wzmocnień, a tymczasem kilku ważnych graczy publicznie powiedziało, że rozważają odejście z klubu i poszukiwanie nowych wyzwań. To powinno mocno zaniepokoić klubowe władze. W dodatku można dojść do wniosku, że piłkarze chcą odejść, ponieważ sami czują, że ich drużyna coraz mocniej odstaje od europejskiej czołówki.

Na ten moment chyba nikt nie zakłada, że drużyna z Monachium będzie faworytem w przyszłorocznej edycji europejskich pucharów. A to z kolei sprawia, że na rynku transferowym ciężko przekonać do siebie najbardziej utalentowanych zawodników.

Niestety, spore zaniedbania oraz, prawdopodobnie, błędne decyzje mogą sprawić, że najsilniejszy klub ligi niemieckiej będzie coraz mocniej odstawać od ekip z Anglii, Włoch czy Hiszpanii.

W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione i wiąże się z konsekwencjami narażenia się na kary pieniężne i odpowiedzialność karną. Zakłady można obstawiać wyłącznie u operatorów posiadających zezwolenie Ministerstwa Finansów. Hazard uzależnia i nie należy czynić z niego sposobu na życie.

Betfan to legalny polski bukmacher internetowy. Zakłady wzajemne urządzane przez spółkę BetFan sp. z o.o. przez sieć Internet przyjmowane są na stronie internetowej Spółki pod adresem www.betfan.pl na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów z DNIA 29 PAŹDZIERNIKA 2018 R. NR PS4.6831.3.2018.

Artykuł sponsorowany

Redakcja gzm.org.pl